12230 Chrzanowski Maciej

Nazywam się Maciej Chrzanowski. Jestem mężem i ojcem dwójki dorosłych już dzieci. W 2007 roku zdiagnozowano u mnie cukrzycę. Choroba miała swój początek dużo wcześniej, chociaż nie wiadomo dokładnie kiedy. Przez lata rozwijała się powoli, aż do roku 2018, gdy trafiłem do szpitala z sepsą spowodowaną stopą cukrzycową. Ze względu na tak poważne zakażenie, musiałem poddać się amputacji palca prawej nogi.

W 2020 roku już większość czasu spędziłem w szpitalu – wtedy też zdiagnozowano u mnie polineuropatię, czyli zespół objawów wynikających z uszkodzenia wielu nerwów obwodowych. W styczniu 2021 roku amputowano mi dwie kości prawej stopy, a jednocześnie lekarze wykryli u mnie chorobę Charcota-Mariego-Tootha, która zdążyła już zaatakować lewą stopę. Choroba postępuje powoli i objawia się m.in. deformacjami stóp oraz zanikiem mięśni strzałkowych.

Po wielu miesiącach intensywnego diagnozowania i leczenia, nie mając jeszcze nawet 50 lat, musiałem pogodzić się z rosnącą niepełnosprawnością. Mimo wielu prób i działań lekarzy, nie udało się uratować mojej lewej nogi, amputowano ją na wysokości goleni. Moje życie diametralnie się zmieniło. Zawsze byłem bardzo aktywnym i zaradnym człowiekiem, tym trudniej mi się pogodzić ze wszystkimi ograniczeniami, wynikającymi z choroby. Chciałbym po prostu normalnie funkcjonować i być samodzielny w codziennym życiu. Zdaniem lekarza prowadzącego mam na to szansę, ale poza leczeniem, konieczna jest do tego proteza nogi oraz intensywna, stała rehabilitacja.

Koszty protezy i późniejszej rehabilitacji są dla mnie nieosiągalne. Rodzina i bliscy robią co mogą, by mi pomóc, ale to niestety nie wystarczy. Dlatego gorąco proszę o wsparcie finansowe, to dla mnie jedyna szansa na powrót do samodzielności.