11065 Murawska Aneta

Aneta jest moją żoną. To młoda, zdolna i pełna życia kobieta, która z powodu zawału i udaru mózgu w sierpniu 2016 roku  zapadła w śpiączkę. Ma 40 lat, więc to nie jest czas, żeby nas opuściła. Wszyscy z całych sił o nią walczymy. Po trzech miesiącach spędzonych na OIOM-ie, dzięki pomocy Fundacji Sedeka wyjechaliśmy na pięciomiesięczny pobyt do ośrodka rehabilitacyjnego, w którym leczyliśmy ją pod opieką wybitnego specjalisty profesora Jana Talara. Stan Anety poprawił się, ale nadal wymaga intensywnej rehabilitacji. Z powodu braku funduszy musieliśmy zabrać Anetę do domu. Byłem zmuszony zrezygnować z pracy aby opiekować się żoną. Po szkole pomaga mi nasza córka Karolina.

Niestety mieszkamy na pierwszym piętrze, więc każde wyjście na spacer lub wyjazd do lekarza wiąże się ze schodzeniem po schodach, który jest to dużym utrudnieniem i stresem dla żony. Aneta zaczyna jeść sama, ale na co dzień jest karmiona sondą do żołądka. Nieustannie próbujemy z nią rozmawiać, kontaktować się. Jest rehabilitowana, stosujemy też elektrostymulacje. Jednak to dalej za mało, a koszty są ogromne.

Głęboko jednak wierzymy, że Aneta  się wybudzi i wyzdrowieje. Pozyskane środki dają nam możliwość, żeby jak najwięcej z nią pracować!

Dziękuję wszystkim, którzy nas wsparli i proszę o dalszą pomoc w walce o zdrowie mojej ukochanej żony.