12117 Kwolek Marcin

Jeszcze w 2021 roku byłem szczęśliwym człowiekiem, realizującym się w życiu. Miałem też pasję, która stawiała przede mną wyzwania i pozwalała uwolnić się od stresów dnia codziennego, to były górskie wędrówki.

Tatry stały się miejscem, w którym odnajdywałem siebie, a zdobywając kolejne szczyty, spełniałem kolejne marzenia. Miłością do gór zarażałem wielu swoich bliskich, w tym moją Mamę i 10-letnią siostrzenicę, która odważnie kroczyła ze mną po górskich szlakach.

To właśnie tam, na Szpiglasowym Wierchu, zdarzył się wypadek, który zmienił wszystko. Spadłem w dół, a moje życie w jednej chwili zawisło na włosku. Zostałem uratowany – najpierw przez żonę i innych turystów, później przez Ratowników TOPR, a w końcu przez lekarzy z Nowego Targu.

Od tamtego czasu, wspinam się na kolejny szczyt – powrót do zdrowia i sprawności. Przede mną daleka droga; operacja, ciężka rehabilitacja oraz codzienna walka z bólem. Nie poddam się łatwo, chcę walczyć o odzyskanie pełnej sprawności.

Marzę o tym, by znów móc podziwiać piękno otaczającego nas świata.

Jeśli macie możliwość wsparcia mnie darowizną w postaci przelewu lub 1,5% podatku, będę ogromnie wdzięczny. Każda wpłata to dla mnie większa szansa na powrót do życia sprzed wypadku. Pozdrawiam z całego serca!