11946 Kulczycka Eliza

Cześć, mam na imię Eliza i zapraszam Cię do poznania mojej historii.

Urodziłam się z drobnym rozszczepem kręgosłupa lędźwiowego, w którego efekcie w wieku 14
lat zdiagnozowano u mnie skoliozę (skrzywienie kręgosłupa). Mimo wieloletniego leczenia
(fizjoterapia i gorset) niestety nie udało się uniknąć operacji ortopedycznej, której poddałam
się w wieku 20 lat. Zabieg polegał na wszczepieniu implantów które pozwoliły na korekcję
skrzywienia z 60 stopni do ok 30. To znacznie poprawiło stan ogólny mojego zdrowia i
znacząco wpłynęło na komfort życia.

Dzięki codziennej pracy fizjoterapeuty po operacji udało mi się wrócić do rekreacyjnego
uprawiania sportu, który od zawsze był częścią mojego życia. Pływanie, jazda na rowerze czy
rolkach a także zimowe szaleństwo na snowboardzie szybko powróciło do mojej rutyny.

2020 rok przyniósł ze sobą nie tylko pandemię do mojego życia. W lutym podczas zimowego
zjazdu na desce uległam wypadkowi. Diagnoza – złamanie kompresyjne kręgu lędźwiowego.
Krąg w dolnej partii kręgosłupa ze względu na umocowane wcześniej implanty zmuszony był
przyjąć całą siłę uderzenia i w efekcie rozpadł się na cztery części.
Złamanie wymagało kolejnej operacji, w wyniku której dokręcono kolejne śruby i do
umocowanej już tytanowej konstrukcji dołączono następne kręgi.

Niestety przebyty uraz pociągnął za sobą konsekwencje, których skutki odczuwam każdego
dnia. Ograniczona ruchomość, ciągłe przykurcze, potrzeba dostosowania przestrzeni do
wykonywania codziennych zadań – to nie lada wyzwanie.

Aby wspomóc proces rekonwalescencji i pracę fizjoterapeutów już 3 miesiące po urazie
powróciłam do pływania a od września 2020 roku jestem zawodnikiem sekcji pływackiej
„START” Wrocław (klub dla zawodników z niepełnosprawnościami). W barwach klubowych
mam już pierwsze sukcesy- brąz na Zimowych Otwartych Mistrzostwach Polski w Pływaniu
Osób Niepełnosprawnych 2020 w Szczecinie.

Od 2016 roku jestem osobą niepełnosprawną lecz swoje ograniczenia nie traktuję jako
przeszkodę a raczej jako wyzwanie. Zebrane środki planuję przeznaczyć przede wszystkim na
niezbędną cotygodniową rehabilitację a także na doposażenie się w należyty sprzęt
treningowy dopasowany do moich tytanowych pleców.