12271 Kubicki Bartłomiej

Mam na imię Bartek. Jeszcze kilka lat temu byłem zdrowym i szczęśliwym chłopakiem. Miałem wielu przyjaciół, rozpoczynałem drugi rok studiów na kierunku informatyki, spotkałem dziewczynę i cały świat się do mnie uśmiechał.

Choroba przyszła nagle, w ciągu jednego poranka. Napad drgawek, pogotowie, OIOM i diagnoza: „Wirusowe Zapalenie Mózgu” oraz PADACZKA!. Później było już tylko gorzej. Napad za napadem, utraty przytomności i pamięci.

Za mną 5 lat walki, pobyty w szpitalach i kolejne terapie. Niestety, wszystkie próby dobrania odpowiednich leków okazały się porażką, pomimo starań wielu specjalistów.

Diagnoza: PADACZKA LEKOOPORNA!

Choroba odebrała mi dotychczasowe, normalne życie. Trudno jest podjąć naukę, kiedy nie pamięta się tego, co było wczoraj. W jaki sposób zdobyć pracę, gdy 4 razy w tygodniu występują napady o bardzo dużym nasileniu. Co najgorsze, nigdy nie wiadomo kiedy się pojawią.

Padaczka wykluczyła mnie ze świata zewnętrznego, a moje życie zamknęło się w domu, wśród kilku najbliższych osób. Ataki są tak silne i nagłe, że wymagam stałej obecności drugiej osoby, żeby w trakcie trwania ataku nie zrobić sobie krzywdy.

Gdy w jednej z popularnych reklam słyszę hasło: Kiedy masz 25 lat, możesz wszystko!, to staram się nawet z tego żartować, ale nikt nie wie, co myślę i jak się czuję…

Jednak pojawiła się dla mnie nadzieja – LEK OSTATNIEJ SZANSY, przebadany również w Polsce.
Niestety, lek nie jest refundowany!
Koszt leczenia zupełnie przerasta możliwości finansowe moje oraz moich bliskich.

Mam zdrowe ręce i chciałbym wiele zrobić, mam zdrowe nogi i chciałbym sam gdzieś pójść.

Niewielkie Marzenia, a dla mnie to tak wiele!

Jeśli możesz – pomóż mi Otworzyć drzwi do choć trochę normalnego życia.