10391 Fijałkowski Grzegorz

Zwracamy się z prośbą o wsparcie podopiecznego Fundacji Sedeka – Grzegorza Fijałkowskiego.

Praca, dom, marzenia, dwoje wspaniałych dzieci. Grzesiek miał to wszystko do czasu wypadku. 10.08.2014 r cały nasz świat się zawalił. Grzesiek uległ wypadkowi na skutek czego został sparaliżowany – złamanie kręgosłupa w odcinku szyjnym C2 ze stłuczeniem rdzenia kręgowego. Lekarze określili jego stan jako krytyczny, nie było wiadomo czy będzie żył. Na szczęście udało się mu przeżyć i jest wśród nas… Lecz to dopiero był początek naszych trudów.

Po operacji i wybudzeniu ze śpiączki nie miał czucia w kończynach. Cały czas potrzebna jest regularna i kosztowna rehabilitacja. Po wielu miesiącach takiej rehabilitacji Grzesiek odnosi mniejsze i większe sukcesy. Czucie w kończynach wróciło, jest nawet w stanie nimi poruszać. Regularne ćwiczenia przynoszą dobre efekty. Zaczyna poruszać sie na wózku, lecz nie jest to proste, gdyż wózek nie jest dostosowany dobrze do jego potrzeb. Jak każdy człowiek Grzesiek też chce żyć normalnie. Najbardziej marzy o samodzielnym radzeniu sobie z codziennością. Do spełnienie jego marzenia przybliżyłby go specjalistyczny, aktywny wózek inwalidzki, który wielce by mu ułatwił życie oraz – co najważniejsze – poprawił stan układu kostno-mięśniowo-stawowego. Siedzenie na niedostosowanym wózku serwuje nie tylko niewygodę ale i też brak możliwości poruszania się. Aktywny wózek inwalidzki pozwoliłby Grześkowi na codzienne, komfortowe siedzenie, poruszanie się (w miarę możliwości) i pracowaniem nad odbudowywaniem zanikłych mięśni. Jest to jego szansą na poprawę zdrowia i aktywności.

Niestety zakup takiego wózka przekracza nasze możliwości finansowe.

Dlatego zwracamy się do ludzi dobrego serca z prośbą o pomoc w zebraniu pieniędzy na wózek aktywny, dzięki któremu Grzesiek będzie mógł się samodzielnie poruszać.

Wierzymy, że wspólnymi siłami uda nam się wózek zakupić. Za każdą złotówkę będziemy ogromnie wdzięczni.