Cel
Mam na imię Izabela.
Od wielu lat zmagam się z cukrzycą oraz zakrzepicą. Nauczyłam się jednak żyć z tymi chorobami i pomimo związanych z nimi trudności, zawsze starałam się być aktywna w życiu zawodowym oraz prywatnym.
Poważne problemy zaczęły się bardzo niewinnie, kiedy w 2019 r. złamałam prawą nogę.
Pozornie niegroźny uraz wymagał specjalnego leczenia z powodu towarzyszącej mu zakrzepicy. Niestety wkrótce potem wybuchła pandemia Covid-19, przez co zaplanowane leczenie mocno się opóźniło. Przekładanie kolejnych zabiegów operacyjnych znacznie odbiło się na moim stanie zdrowia, a w rezultacie dalszych zdarzeń doprowadziło do mojego kalectwa. Jakby tego było mało, spotkało mnie kolejne nieszczęście – tym razem rozległe złamanie lewej nogi. Okazało się na tyle poważne, że wymagało natychmiastowej interwencji chirurgicznej.
Wcześniejsze schorzenia w połączeniu z nowymi, wywołały poważne powikłania; ropne zapalenie stawów, stan zapalny oraz duży obrzęk. Pomimo długiego czasu, jaki spędziłam w szpitalu, lekarzom nie udało się cofnąć skutków wywołanych przez złamania. Dodatkowo wykryto u mnie samoistne nadciśnienie i osteoporozę.
Upływający czas zadziałał na moją niekorzyść, pomimo wielu miesięcy bólu i wyrzeczeń straciłam obie nogi. Nagle zabrano mi całą nadzieję oraz plany na przyszłość, musiałam porzucić moje dotychczasowe życie i przyzwyczajenia.
Zostałam uwięziona w łóżku, w mieszkaniu na 4 piętrze – to teraz cały mój świat.
Jedynymi osobami, na które mogę liczyć, są mąż i syn. Moja choroba zmieniła znacząco również ich życie, zarówno pod względem finansowym, jak i konieczności opieki. Obydwoje z mężem straciliśmy możliwość zarabiania – mąż opiekuje się mną i zajmuje wszelkimi sprawami domowymi. Nasze mieszkanie nie jest odpowiednie do potrzeb osoby niepełnosprawnej. Aby je przystosować potrzebne są pieniądze na remont, oraz niezbędne sprzęty.
Marzę o tym, by móc kupić protezy i nauczyć się na nich chodzić, żeby zawalczyć o swoją przyszłość i odciążyć bliskich. Przede mną długie leczenie i rehabilitacja, ale przy wsparciu dobrych ludzi, mam szansę na powrót, choćby częściowy do aktywnego życia.
Nie mogę się doczekać chwili, gdy znów wyjdę z czterech ścian, w których jestem uwięziona.
Wierzę, że przy Waszym wsparciu to się uda. Będę wdzięczna za wszelką pomoc w mojej walce o większą sprawność i lepszą przyszłość. Z góry dziękuję za każdą wpłatę!
http://ukspiotrcovia.futbiz.pl/2021/08/13/pomoc-dla-pani-izabeli-adamskiej/
Przekaż darowiznę
Wpłaty prosimy kierować na konto:
Fundacja Sedeka
Alior Bank SA, nr rachunku:
93 2490 0005 0000 4600 7287 1845
Tytułem: 12059 Adamska Izabela
Fundacja nie pobiera prowizji od wpłat darczyńców ani żadnych opłat za prowadzenie subkonta.
Przekaż 1,5% podatku
W formularzu PIT wpisz numer:
KRS 0000338389
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1,5%” podaj:
12059 Adamska Izabela
Szanowni Darczyńcy, prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”.