10493 Strugała Ewa

Ewa urodziła się w 1988 roku jako jedna z bliźniaczek. Niestety, wówczas nikt nie zakładał, że spodziewam się dwójki dzieci, więc po przyjściu na świat pierwszej córki, poród uznano za zakończony. Dopiero po pewnym czasie lekarze zorientowali się, że rodzi się jeszcze druga dziewczynka – Ewa. W pierwszych miesiącach życia wydawała się rozwijać podobnie jak siostra, ale w końcu stało się jasne, że nie do końca tak jest.

Po wielu badaniach i konsultacjach, wreszcie usłyszałam od lekarzy diagnozę: Mózgowe Porażenie Dziecięce.

Od tamtej chwili starałam się otoczyć Ewę jak najlepszą opieką i zapewnić jej odpowiednie ćwiczenia w domu, ponieważ wymiar rehabilitacji w ramach NFZ był bardzo ograniczony. Jednak pomimo leczenia i podejmowanych ćwiczeń, nie udało nam się uniknąć bolesnych przykurczów oraz innych dolegliwości związanych z jej chorobą.

Siostra Ewy ukończyła nawet studia na kierunku fizjoterapii, by umieć jak najskuteczniej pomagać siostrze, dzięki temu udało się znacznie poprawić jej sprawność. Wcześniej Ewa była bardzo wycofana i nieufna, ale dzięki staraniom całej rodziny, podjęciu odpowiedniej rehabilitacji, a także terapii zajęciowej, jej stan bardzo się poprawił. W tej chwili uczestniczy w różnych warsztatach i jeździ na turnusy rehabilitacyjne.

Żeby utrzymać ten stan i ochronić Ewę przed pogorszeniem zdrowia oraz sprawności, potrzebne jest zachowanie aktualnej rehabilitacji i terapii. Z tym wiążą się dojazdy, konieczność zakupu sprzętów do ćwiczeń w domu, a do tego dochodzą koszty związane z zakupem pampersów i innych środków medycznych oraz higienicznych. Mąż jest już na emeryturze,  ja mam wyłącznie zasiłek, jesteśmy coraz starsi i sami borykamy się z problemami zdrowotnymi.

Koszty związane z opieką nad Ewą i zapewnieniem jej odpowiedniej rehabilitacji, przekraczają nasze możliwości. Dlatego będę wdzięczna za wszelkie wsparcie finansowe. 

Mama Ewy